American Dream

Dzisiaj zabiorę was w podróż różowym cadillakiem w świat Elvisa, spasionego kota i wypasionych super size burgerów. To najlepsza metoda na małego głoda.
PINK FLAMINGO jest na wskroś amerykańskie. To istny wehikuł czasu, który przeniesie was do klasyka amerykańskiej gastronomii DINERÓW - przydrożnych barów. Pierwotnie był to rodzaj wozu ciągniętego przez konia z którego podawano posiłki spożywane na ulicy. Pierwszy diner powstał  w Providence w 1872 roku. W XIX i XX wieku za dinery służyły wagony kolejowe. Z czasem stały się symbolem kultury amerykańskiej znanych z kultowych filmów czy seriali z lat mojej młodości - kto nie pamięta Pitch Pit z Beverly Hills 90210.
Czerwone wyłożone skajem loże, lśniący chromowany bar, ściany wyłożone plakatami z pin-up girl i teksańskimi rejestracjami, w tle Elvis z szafy grającej,  Dr. PEPPERS dzierżony w dłoni i gwóźdź programu na talerzu- BURGER.
Wariacje pozwalają zadowolić najwybredniejszego, a rozmiar w tym przypadku istotny, nawet najtrwalszego zawodników powala na łopatki.




ul. Lirowa 42, od Włodarzewskiej tuż przy Parku Szczęśliwice
szukajcie na dachu różowego flaminga :-)

Brak komentarzy:

Copyright © 2014 bite me Martha , Blogger